Jak mózg reaguje na stres?


Reakcja stresem stanowi zespół przyczynowo-skutkowy od 80% do 90% różnorodnych chorób spowodowanych wewnętrzna reakcją organizmu na stres. Czynniki wywołujące stres to różnorodne zaburzenia zewnętrzne, które mogą spowodować silne reakcje emocjonalne. I chociaż stres wyzwala zdarzenie zewnętrzne to nie ono go powoduje, ale nasze postrzeganie tego zaburzenia jako potencjalnego zagrożenia połączone z silnią emocjonalną reakcją powoduje stres.
 Należy tu podkreślić, że samo zaburzenie u różnych ludzi może wywołać mniejszy lub większy stres bądź wcale go nie wywołać.
Tak więc, główną przyczyną stresu nie są zewnętrzne okoliczności, lecz świadome lub podświadome reakcje na te okoliczności. Tak więc sami wytwarzamy nasze stresy. Skoro stres jest wytwarzany przez nas samych to możemy o nim mówić jako o reakcji stresem.
 Z powyższego wynika, że reakcja stresem jest zdarzeniem psychosomatycznym i jest związana ściśle z „reakcją walki lub ucieczki”. Tak więc zdarzenie zewnętrzne prowokuje w umyśle reakcję emocjonalną, która następnie jest wewnątrz ciała internalizowana (magazynowana) jako fizyczne napięcie lub ucisk.

 Reakcja stresem przebiega w kolejności:

1. Mózg po otrzymaniu sygnału „niebezpieczeństwo” wysyła polecenia do całego naszego ciała
2. Uwolniona zostaje mózgowa substancja chemiczna tzw. podwzgórzowy czynnik uwalniający (CRF)
3. Na skutek tego przysadka mózgowa uwalnia hormon adrenokortykotropinę (ACTH)
4. ACTH krążąc w krwioobiegu pobudza nadnercza, które uwalniają z kolei dwa hormony: adrenalinę i kortyzon. Hormony te krążąc we krwi mogą dotrzeć do każdej komórki podwyższając tempo metabolizmu komórek i dostarczając do nich niezbędne paliwa, aby w ten sposób przygotować je do zwiększonego wysiłku
5. Zaopatrzenia komórek w paliwo dokonują:
adrenalina, która przyspiesza oddech, bicie serca, podnosi ciśnienie krwi, aby komórki były lepiej ukrwione i dotlenione
kortyzon, który pobudza wątrobę do uwalniania glukozy i tłuszczy, składników stanowiących paliwo komórkowe
6. Organizm jest, więc pobudzony, w odpowiednim stanie energetycznym (stanie pogotowia) z napiętymi mięśniami gotowy do walki bądź ucieczki

 Jeśli problem – walka/ucieczka – zostanie rozwiązany, zapobiegnie to negatywnemu stresowi i funkcje ciała wrócą do normy. Zatrzymany zostaje proces wydzielania adrenaliny a po jakimś czasie również kortyzonu. Opóźnienie zatrzymania wydzielania kortyzonu pozwala na dalszą przemianę tłuszczu i protein w energię, a więc ciało otrzymuje jeszcze pewien zapas energetyczny, co daje mu dodatkową wytrzymałość niwelującą fizjologiczne konsekwencje reakcji walka/ucieczka. Po czym homeostaza (równowaga) zostaje przywrócona i wszystkie funkcje ciała wracają do normy. Jest to stan korzystny dla organizmu.

 Sprawa staje się jednak groźna, gdy organizm nie radzi sobie z zaburzeniami przez skuteczną walkę/ucieczkę i bezradnie zatrzymuje się na tym etapie a nie będąc w stanie uciec od zaburzenia ani go wyeliminować reaguje na nie negatywnymi emocjami, które przekształcają się w ciele na naprężenia, które powinny być uwolnione.

 W tej sytuacji osobnik musi sobie poradzić z dwiema rzeczami:
1. Z zaburzeniami i z własnymi emocjami. Fizyczna bezradność utrzymuje ciało lub jego poszczególne części w stanie napięcia, podczas gdy bezradność emocjonalna utrzymuje ciało w stanie pobudzenia (alarmu).
2. Z negatywnymi emocjami, które łącząc się z napięciem tworzą w poszczególnych częściach ciała współzależność emocji i napięcia zwaną internalizacją emocji. Internalizacja emocji jest najbardziej pierwotną i podstawową reakcją organizmu poddanemu chronicznemu bądź ostremu stresowi. Zauważmy, że negatywne emocje, choć spowodowane zewnętrznym zaburzeniem, wywołane są wewnętrzną reakcją (perspektywą) na to zaburzenie. Osobnik nie mogąc uniknąć swoich negatywnych emocji zatrzymuje je razem z tworzącym się napięciem, które zostaje zamrożone powodując niebezpieczne konsekwencje.To właśnie jest „reakcja stresem”.

Nie mogąc się uwolnić od negatywnych emocji internalizujemy je stwarzając stan autodestrukcji gdyż:
1. Z powodu długotrwałego pobudzenia kortyzon jest wydzielany ponad normę potrzebną dla tej fazy działania. Stale i coraz więcej paliwa (tłuszcze i proteina) zostaje wykorzystane.
2. Dodatkowo, kortyzon dostaje się za pośrednictwem limfocytów (komórek odpornościowych) do receptorów i zaburza ich działanie. Układ odpornościowy słabnie.
3. Kortyzon hamuje działanie serotoniny (hormonu i neuroprzekaźnika) w mózgu co prowadzi do depresji i niepokoju
4. Inne gruczoły wydzielania (układu endokrynologicznego) pozostają w stanie pobudzenia i jeśli stan ten przedłuża się wtedy zapasy hormonów zaczynają wyczerpywać się. Umysł zostaje przeciążony a mięśnie stają się napięte.
 Przedłużająca się reakcja stresem (na dłuższa metę) wyczerpuje energię w organizmie, wyczerpuje rezerwy odpornościowe i hormonalne, tłumi działanie neuroprzekaźników. Wtedy układ odpornościowy, układ endokrynologiczny i autonomiczny (mimowolny) układ nerwowy stają się trzema głównymi ofiarami przedłużającego się pobudzenia. W rezultacie tego występują: zmęczenie i depresja.

 Zaburzone zostaje ponadto funkcjonowanie wszystkich podstawowych organów gdyż wyczerpują się również zapasy witamin łącznie z witaminą C i B oraz ważnych minerałów jak magnez, potas, chrom. W skutek wyczerpania gruczołów zaczyna brakować kortyzonu a więc zaczyna brakować dostatecznej ilości paliwa (glukoza, tłuszcze, proteina). Stan taki określany jest hipoglikemią.
Istotną rzeczą jest, że reakcja stresem powoduje internalizację negatywnych emocji przez napięcie w pewnych częściach ciała i w skutek powtarzania się takiego stanu rzeczy następuje uwarunkowanie pomiędzy negatywnymi emocjami a napięciem w odpowiednich częściach ciała a więc napięcie będzie wywoływane podświadomie i odczuwane przy wystąpieniu tych samych emocji, jeśli nawet zaburzenie zewnętrzne minie bądź go wcale nie będzie. Jest to spowodowane powstaniem w myślach oczekiwanego zaburzenia. Ekstremalne napięcie w częściach ciała wyczerpuje energię witalną. Gdy energia ta zostanie zużyta na podtrzymanie napięć to niewiele jej zostanie na podstawowe funkcjonowanie tej części ciała. W konsekwencji czego komórki obumierają i rozpoczyna się proces chorobowy tej części organizmu. Można tu podsumować, że wszystkie fizyczne i mentalne zaburzenia mają wspólną przyczynę – zaburzenie energetyczne.

 Zaburzenia fizyczne są wynikiem wyczerpania się energii w poszczególnych częściach (organach, układach) ciała. Natomiast zaburzenia mentalne są wynikiem wyczerpania się energii witalnej w mózgu (umyśle).

 Podsumowując powyższe można jednoznacznie stwierdzić, że wyczerpanie energii witalnej osłabia organ (układ) i prowadzi do rozwoju chorób. Nic, więc dziwnego, że reakcja stresem jest przyczyną od 80% do 90% chorób wywołanych zarówno czynnikami zewnętrznymi jak i wewnętrznymi (osłabienia układu odpornościowego).

Komentarze

Popularne posty